Szarlotka Lenina... - Sałatka Olivier

Burżuazyjna z pochodzenia sałatka "Olivier" to ikona socjalistycznego świętowania. Jej historia rozpoczyna się w latach 60. XIX wieku w ekskluzywnej restauracji "L'Hermitage". Francuski szef kuchni Lucien Olivier zachwycił gości ekstrawagancką potrawą z głuszca, ozora i raczych ogonów, ułożonych wokół kopca z ziemniaków i korniszonów, wszystko okraszone sosem prowansalskim. Ku przerażeniu szefa kuchni, klientela zwulgaryzowała jego misterne dzieło, mieszając wszystko na talerzach. Olivier przerobił więc swoje dzieło na sałatkę. Restaurację "L'Hermitage" zamknięto w roku 1917 a wszystkimi potrawami wcześniej przez nią serwowanymi powszechnie wzgardzono, gdyż nie pasowały do ówczesnej ideologii. Sałatka otrzymała swoje drugie życie w połowie lat trzydziestych, kiedy dawny uczeń Oliviera wskrzesił ją w restauracji hotelu "Moskwa". Była to już jednak sałatka radziecka nie burżuazyjna. Głuszca zastąpiono kurczakiem, a raki gotowaną marchewką, główne skrzypce grały ziemniaki i groszek konserwowy, całość zaś skąpano w powszechnie dostępnym majonezie "Prowansal". Przez lata sałatka ewoluowała i dostosowywała się do zmian na rynku gastronomicznym, jej podstawy pozostawały jednak niezmienne.

"Szarlotka Lenina i inne sekrety kuchni radzieckiej" Anyi von Bremzen to opowieść o radzieckim jedzeniu, kronika tęsknoty i niezaspokojonych pragnień.

"... Dla każdego byłego mieszkańca około trzystumilionowego sowieckiego supermocarstwa jedzenie nigdy nie jest li tylko kwestią indywidualną.... Poprzez 11 stref czasowych kolektywny los socjalistycznego człowieka polegający na staniu w kolejkach spajał towarzyszy z 15 narodowych republik Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Żywność stanowiła stały temat radzieckiej historii politycznej, przenikający każdy zakamarek naszej nieświadomości zbiorowej. Żywność jednoczyła nas w obsesyjnych rytuałach gościnności oraz we wspólnej zazdrości i pogardzie wobec nielicznych uprzywilejowanych. Jedzenie scalało poszczególne wymiary rzeczywistości totalitarnego państwa, nadając blask pragnienia życiu, które było w przeważającej mierze szare, czasem absurdalnie komiczne, nieraz nieznośnie tragiczne, a często po prostu naiwnie optymistyczne i radosne..."

Radziecka gościnność i świętowanie ważnych uroczystości nie mogło się odbyć bez śledzi, wódki i sałatki "Olivier". Wariantów sałatki było wiele w zależności od tego, kto ją przygotowywał.  Kwestie tożsamościowe sprowadzały się głównie do wyboru białka. Wojujący dysydenci całkowicie rezygnowali z mięsa, ryb i drobiu w "Olivierze". Na przeciwnym biegunie wykwintnie przyrządzany ozór świadczył o dostępie do partyjnych sklepów, z kolei wykorzystanie w sałatce kiełbasy doktorskaja, wskazywało na rzetelne zapatrywania urzędnicze.
Autorka wraz z mamą nadaje tej typowo radzieckiej potrawie artystowski, nonkonformistyczny wyraz, dorzucając do kanonicznych składników świeże ogórki i jabłka, a kurczaka zastępując mięsem krabów. To blog o potrawach literackich, nie będę więc stawać po żadnej stronie radzieckiego spektrum, przedstawię przepis jaki zapisała w swej książce Anya von Bremzen.

Składniki sałatki:

  • 3 duże ziemniaki sałatkowe, ugotowane, obrane i pokrojone w kostkę
  • 2 średnie marchewki, ugotowane, obrane i pokrojone w kostkę
  • 1 duże jabłko, obrane i pokrojone w kostkę (twarde i mało słodkie)
  • 2 średnie ogórki kiszone, pokrojone w kostkę
  • 1 średni ogórek bez nasion, obrany i pokrojony w drobną kostkę
  • 3 duże jajka ugotowane na twardo, posiekane
  • puszka groszku konserwowego, dobrze odsączonego
  • 4 łyżki stołowe cebuli szczypiorkowej posiekanej razem z 75 cm szczypiorku
  • 4 łyżki stołowe drobno pokrojonego koperku
  • 340 g białego mięsa krabów, rozdrobnionego lub posiekane paluszki krabowe
  • sól koszerna i świeżo zmielony pieprz do smaku
Składniki dressingu (jeżeli mamy pod ręką słoik majonezu "Prowansal" to tylko on i sól do smaku), jeżeli nie:
  • 1 szklanka majonezu
  • 1/3 szklanki śmietany 12 %
  • 2 łyżki stołowe świeżo wyciśniętego soku z cytryny
  • 2 łyżki musztardy "Dijon"
  • 1 łyżeczka białego octu spirytusowego
  • sól koszerna do smaku
Przygotowanie:
  1. W dużej misce połączyć wszystkie składniki, posolić i popieprzyć do smaku.
  2. W średniej misce roztrzepać razem wszystkie składniki dressingu, posolić i skosztować - powinien być pikantny i przyjemnie szczypać w język. Starannie wymieszać sałatkę z dressingiem, doprawić do smaku. Podawać w misie kryształowej bądź szklanej.

Generalnie nasza swojska jarzynowa z radzieckim twistem w postaci mięsa.

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram